wtorek, 20 sierpnia 2013

Flaszowiec, graviola, lekarstwo na raka?

Dziś napiszemy o gravioli, owocu  z Ameryki Południowej, o którym głośno jest przede wszystkim z powodu jego leczniczych właściwości. Nikt nie wątpi w jego działanie oczyszczające. Zaczynamy natomiast zastanawiać się, dlaczego nie można spożywać flaszowca będąc np. w ciąży?

Owoce flaszowca działają antybakteryjnie i przeciwwrzodowo. Sok z gravioli etykiety opisują jako: oczyszczający, przeciwdziałający infekcjom, jednak przede wszystkim mówi się o nim w kontekście leczenia nowotworów. Czy słusznie? 

Flaszowiec miękkociernisty, guanabana, graviola (Annona muricata) – to gatunek małego drzewa, dorastającego do 10 m wysokości. Flaszowiec pochodzi z Ameryki Południowej i Antyli. Kwitnie przez cały rok, a jadalne owoce dojrzewają w każdym miesiącu. Głównym rejonem uprawy jest Ameryka Środkowa.

Indianie Amazońscy stosują graviolę od lat jako tradycyjny środek leczniczy, stosowany przy chorobach pasożytniczych i infekcjach. Wiemy, że zawiera ona m.in. anektogeniny annonaceowe, wit. B1 i B2 oraz C. Chinoliny i izochinoliny, annopentocynys, annomuriciny, koreksiminę i retikulinę.

W Polsce jest owocem trudnym do zdobycia, natomiast sok z gravioli, jak również tabletki z jej koncentratu kupić można na większości portali głoszących miłość do medycyny naturalnej. 

My polecamy lody graviolowe do przygotowania w domowych warunkach. Inne, poza smakowymi, walory tej rośliny pozostają nieudokumentowane, chociaż artykuły na ten temat, dostępne chociażby w internecie, wydają się bardzo przekonujące.