czwartek, 20 czerwca 2013

GAZPACHO czyli ulga w upał

GAZPACHO. Najprościej i w sam raz na dzisiejszą pogodę. Stopień trudności? 0. Możliwość nawalania? Nie ma. Czas przygotowania? 5min. Zatem do dzieła.

Składniki:

- Świeże pomidory pokrojone w kostkę
- 2,3 soki pomidorowe ulubionej firmy
- 10 ząbków czosnku
- 2 czerwone cebule
- 3 zielone ogórki
- (ewentualnie) czerwona papryka
- świeża bazylia
- świeża bagietka
- chili - wedle uznania


Do garnka wlewamy sok, wkładamy pokrojone w drobną kostkę pomidory, wcieramy 3 obrane ogórki, 10 przeciśniętych przez wyciskarkę ząbków czosnku i bardzo, bardzo drobno posiekane: cebulę i paprykę. Wszystko to mieszamy, doprawiamy solą, odrobiną cukru, pieprzem i chili (to drugie jeśli lubimy ostrą kuchnię). Poza tym wrzucamy sporo pokrojonej świeżej bazylii. I już. Jedyne co ważne, to by odstało się w lodówce przynajmniej 3-4 godziny.

Zapewniamy, że nie ma nic smaczniejszego na taki upał! Smacznego!

2 komentarze:

  1. właśnie się przymierzam by na dniach zrobić gazpacho i jak patrzę na ten wpis to mi ślinka cieknie ! :)
    Pozdrawiam
    myszkagotuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. No to proszę dać znać jak wyszło ;) Chociaż wiadomo, że dobrze.

    OdpowiedzUsuń