Najpierw składniki:
Na jakieś 6-7
kg pomidorów (najlepsze są wbrew pozorom te zwykłe,
suche, podłużne)
- 1 papryka - dowolna
- 1 seler - opcjonalnie
- 2 szklanki cukru
- 3 łyżki soli
- 2 łyżki ostrej papryki (+ 1, jeśli chcemy ostrzej)
- Pół łyżki gałki muszkatołowej
- 10 goździków
- 20 ziaren pieprzu
- 1 łyżka imbiru
- 1 mała łyżeczka cynamonu
- 1 mała łyżeczka curry
- 1 mała łyżeczka kminku mielonego
Na sam koniec – pół szklanki octu 10%
I teraz co nas czeka? Połączenie składników, rozłożenie ich
w gary i duszenie. Na dno każdego garnka podlejcie trochę wody na samym
początku. A potem już tylko gotujcie. Na BARDZO małym ogniu, kilka godzin
dziennie, przez 2-3 dni. Następnie dodajcie ocet (można dodać go również
później) i szykujcie się na najgorsze – na przecieranie.
Ketchup przecieramy przez sitko wyłożone gazą. Do sosu nie
może dostać się żadna skórka, żadna pestka.
Jak przygotować należy słoiki? Wiadomo, najpierw
bardzo dokładnie umyć w bardzo ciepłej wodzie a potem albo wygotować albo
wyparzyć w piecu. Druga opcja jest fajniejsza, bo nie trzeba ich potem
dokładnie wycierać, ale należy przy niej bardziej uważać (temperatura w piekarniku!).
Gdy przelejemy ketchup do słoików (uważajcie by „gwint” był
czysty!) zakręcamy je i odstawiamy do góry dnem. Niech tak postoją dzień, dwa i
można zanieść je do piwnicy. Ketchup jest ważny wiele lat! A jego smak,
wiadomo, niezastąpiony. Z czasem możecie wprowadzić własne modyfikacje, dodać
marchewkę, więcej papryki, swoje przyprawy, zrezygnować z niektórych. Zabawa
jest przednia, doznania smakowe niezwykłe. SMACZNEGO!