czwartek, 27 lutego 2014

RACUCHY czyli wcale nie lubimy bardzo słodko!

,
A co dziś? Dziś poziom trudności - jeden. A może nawet pół. Pysznie i wcale nie tak słodko i wcale nie z dżemem. Czyli RACUCHY! Znudzeni pączkami powinni być zadowoleni. A przede wszystkim ci, których wkurza dżem.

Ciasto tak: na 30dkg mąki dajemy bardzo czubatą łyżkę masła i mleka tyle, ile przyjmie aby było zawiesiste, gęstawe i klejące. Do tego półtorej torebki drożdży i szczypta soli. Dobrze mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.

Po godzinie rozgrzewamy smalec. Ziemniaka kroimy na dowolne cząstki. Ziemniakiem sprawdzamy, czy tłuszcz jest gorący. Taki ziemniak jest potem bardzo pyszny. No i niedbale, łyżką nakładamy wyrośnięte ciasto na skwierczący smalec. I na wolnym ogniu smażymy aż zbrązowieją. Następnie wykładamy na ręcznik papierowy i posypujemy cukrem pudrem. Pamiętajcie, że ciasto NIE JEST słodkie, więc jeśli macie ochotę na cukier - sypcie do woli!

A jak ktoś nie lubi na słodko - może okrasić racuchy skwarkami i zjeść z masłem! I też będzie miał tłusty czwartek. SMACZNEGO.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz