Dziś krótko ale na temat. Ziele angielskie.
Dlaczego uważam,
że to ważny temat? Ponieważ mało o nim wiemy. Wrzucamy je do rosołu, do swoich
ulubionych dań, ponieważ tak nauczyły nas mamy. Sami niewiele myśląc o tym
dlaczego jest ono tak ważne ani czym, tak naprawdę jest, jak rośnie.
Otóż, moi drodzy, ziele angielskie to niedojrzały jeszcze a
już wysuszony owoc drzewa pimentowego. Importowane jest przede wszystkim z
terenów Jamajki oraz Wysp Antylskich. Pochodzi z Ameryki Środkowej. Mówi się, że
obok wanilii było ulubioną przyprawą Azteków, że to nim właśnie przyprawiali
swój słynny napój czekoladowy.
Swoim aromatem przypomina odrobinę cynamon, odrobinę goździki. Ostrością dorównuje pieprzowi (zresztą pimienta z hiszpańskiego, oznacza właśnie „pieprz”). Jego smak jest bogaty i nietypowy – stąd właśnie na terenach anglojęzycznych mówi się o nim Allspice co w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu „wielość przypraw, mnogość smaków”.
Swoim aromatem przypomina odrobinę cynamon, odrobinę goździki. Ostrością dorównuje pieprzowi (zresztą pimienta z hiszpańskiego, oznacza właśnie „pieprz”). Jego smak jest bogaty i nietypowy – stąd właśnie na terenach anglojęzycznych mówi się o nim Allspice co w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu „wielość przypraw, mnogość smaków”.
Ziele angielskie stosuje się przede wszystkim do zup i
marynat oraz wzbogaca się nim smak wędlin. Warto pamiętać, że stanowi ono
również znakomity ulepszacz smaku słodkości i likierów, jak również to, że ma w
sobie właściwości lecznicze – koi żołądek i wspomaga trawienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz