Dziś chcemy, byście rozgrzali się i nasycili. Mówi się, że na dobry sen trzeba napić się ciepłego mleka. My uważamy, że znacznie lepszy będzie egg nog. Oczywiście również na ciepło, oczywiście również z mlekiem.
Czym jest Egg nog? Niczym innym jak rodzimym koglem moglem (żółtka utarte z cukrem) z dodatkiem mleka i... rumu! Napój ten pochodzi ze Stanów i Kanady, jednak rozgrzewa tak samo na całym świecie. A marną mamy w tym roku wiosnę, w sam raz by go pić! Egg nog teoretycznie wywodzi się z Anglii, jednak tam podawany jest jako flip, zaś jego rumowa odmiana zakorzeniła się raczej w USA.
Uszlachetnić możecie Egg nog na wiele sposobów; dodając szczyptę gałki muszkatołowej, zastępując część cukru zwykłego - waniliowym, doprawiając go cynamonem. Konsystencja (a tym samym proporcje) i poziom słodkości zależy już tylko od Was.
Jak przygotować egg nog? Najpierw, tradycyjnie, ucieramy żółtka z cukrem. W garnuszku gotujemy mleko z przyprawami. I łączymy. Ale uwaga! Baaaardzo powoli, by masa nie zważyła się. Stopniowo, nadal mieszając (ubijając). Połączone składniki przelewamy do garnka i podgrzewamy (nie gotujemy!) Następnie dolewamy rum. I voila! Gotowe.
* Na zdjęciu gotowy już, sklepowy Egg nog, jaki spotkać można w USA, czy Kanadzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz