Ciepło, coraz cieplej. Drzewa kwitną, robi się wiosennie i
owocowo. I właśnie owocowo chcemy Wam dziś umilić dzień. Bo nie ma nic
przyjemniejszego niż soczysta kolacja, podana z dobrym sosem w towarzystwie
szprycera z białego wina.
Proponujemy Wam sałatkę owocową na bazie pomarańczy lub
mandarynek (co wolicie). Do tego truskawki (na mokotowskim bazarku kupiłyśmy kilogram za 8 zł)
lub mango lub gruszki. Co tylko chcecie, co macie pod ręką. (Możemy podpowiedzieć Wam, że pomarańcze z
truskawkami stanowią tu połączenie idealne). Tajemnicę dania i tak stanowi w
gruncie rzeczy sos, który się do niego sporządza. A mianowicie;
Mieszacie w kubku: posiekaną miętę, garść rodzynek (albo suszonej żurawiny), łyżkę
miodu i pół łyżeczki cynamonu. Do tego dodajecie odrobinę oleju palmowego. I
voila!
Plus napój idealny - woda mineralna pół na pół z białym
winem wraz z kostkami lodu. I dobra książka. I dobre towarzystwo. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz