poniedziałek, 14 października 2013

Rydze, rydzunie!

Dziś krótko i na temat. RYDZE!

Czyszczenie: Pamiętajcie, najpierw płuczemy w zimnej wodzie, potem osuszamy i czyścimy delikatnie, najlepiej ręcznikiem papierowym, blaszki - z piasku i ściółki. Potem płuczemy raz jeszcze i dobrze suszymy. Dopiero dobrze osuszone - smażymy.

Jak smażymy? TYLKO na maśle. Najlepiej klarowanym. 

Z czym podajemy? Z pieczywem! Nic więcej nie dodajemy, nie zabijajmy ich smaku, bardzo was proszę! Solimy najlepiej dopiero na talerzu - bo na patelni będą pryskać. Lekko pieprzymy. No, ewentualnie możecie posypać je świeżą natką. I popić białym winem. Lub czarną herbatą. Nic dodać, nic ująć. O! Rozkoszy!

2 komentarze:

  1. Właśnie zjadłam swoje pierwsze w życiu rydze, zrobione właśnie jak w sposobie powyżej. Choć nie jestem fanką grzybów to to jest po prostu niebo w gębie!

    OdpowiedzUsuń