Jabłko, rzecz wiadoma, jest owocem jabłoni. Jabłoń to drzewo. Bardzo polskie. Jabłka znamy i lubimy. Jabłko jest pierwszym, obok marchwi, stałym pokarmem jaki podaje się kilkumiesięcznym dzieciom. Jabłko jest zdrowe i smaczne. Jemy je często, prawda? Robimy szarlotki, dodajemy do słynnej surówki z porem i ogórkiem kiszonym. Pijemy sok jabłkowy i znów pieczemy szarlotkę, tym razem z kruszonką. I tak cały rok. Tymczasem jabłko nadaje się do wielu innych, ciekawszych rzeczy niż tylko do kaczki, do ryżu, do wigilijnego kompotu, do szarlotki czy jako dodatek do borówek. I te "ciekawsze rzeczy", a przynajmniej kilka z nich, chcemy Wam dzisiaj opisać.
Po pierwsze pamiętajcie o cydrze, jednym z najlepszych, lekkich, subtelnych alkoholi świata. Jego produkcja ruszyła w ostatnich latach w Polsce pełną parą. Cydr od Polskich wytwórców jest zdrowy i smaczny. Spróbowanie go to niemalże obowiązek obywatelski.
Po drugie jabłko na słodko. Czyli mój ulubiony deser, którego smak wspominam jeszcze z wczesnego dzieciństwa, kiedy to jadłam jabłka u babci. Myślicie pewnie, że zaraz napiszę o ryżu z jabłkiem i cynamonem? Nie bardzo. Owszem, cynamon będzie nam potrzebny. Ale ryż? Absolutnie nie. Pragnę napisać Wam o jednym z najsmaczniejszych deserów jakie ktokolwiek kiedykolwiek wymyślił - o jabłkach pieczonych w kruchym cieście, nadziewanych włoskimi orzechami. Jak je przygotować? Banalnie. Wydrążamy jabłko i w miejsce pestek wkładamy farsz - posiekane orzechy włoskie (obrane lepsze, jeśli chce Wam się je parzyć i bawić w obieranie) wymieszane z miodem i cynamonem. Następnie całe jabłko zawijamy w kruche ciasto i delikatnie osłonięte papierem do pieczenia - wkładamy do piekarnika. Pieczemy do momentu aż ciasto będzie rumiane a jabłko miękkie (dlatego ważne jest częściowe otulenie jabłka papierem, aby kruche zbyt szybko się nie paliło). Jak podajemy? Na ciepło, z kulką lodów waniliowych. Zapewniam Was, że doświadczycie kulinarnego orgazmu, kiedy tylko ciepłe orzechy wraz z kwaśnym miąższem jabłka i odrobiną lodów dotkną waszego podniebienia...
Po trzecie chcemy napisać Wam jak łączyć jabłko ze słonymi produktami. Jak wiemy jabłko pasuje do pora. Komponują się idealnie. Nie poprzestawajmy więc na robieniu z nich sałatki. Zróbmy zupę! Krem z jabłek i porów, doprawiony gałką muszkatołową i imbirem jest wybitny! Drugim "zupowym" kompanem jabłka może być dynia. A na dynię właśnie przyszła pora.
Jabłko pasuje też do serów pleśniowych i szynek. Do wątróbek i musztardy. Do orzechów. I do sera! Do sera! Do sera! Na sam koniec chcemy zaproponować Wam pyszne, śniadaniowo - lunchowe danie z jabłkami - frittatę. Jabłka smażone na patelni z cebulą, zalane jajkiem i odrobiną mleka, doprawione płatkami migdałów i serem żółtym (startym) - pamiętajcie, że frittata powinna być dopiekana w piekarniku.
No i tak. Czas wstać i obrać sobie jabłko. Do napisania!
U mnie nie ma dnia bez jabłka :D Moje ulubione owoce! Najlepiej twarde i soczyste <3
OdpowiedzUsuńI pachnące słońcem, co? :)
OdpowiedzUsuń