poniedziałek, 23 września 2013

Zupa krem z... czerwonej kapusty!

Dusimy tę biedną kapustę, szatkujemy na sałatki, znów dusimy i znów szatkujemy. A tymczasem kilka dni temu nie mogłam zasnąć (zespół niespokojnych nóg, masakra!!!!) i marzyłam o czerwonej kapuście. Miałam całą i chciałam ją zrobić, ale zrobić inaczej. Do tego jesień przyszła, nie da się już spać przy otwartym oknie, człowiekowi chce się ciepłych i sycących zup. Leżałam więc i   myślałam. I myślałam. I wymyśliłam sobie zupę krem z czerwonej kapusty. Podejrzewałam ją o paskudny smak. Wstyd jak bardzo się myliłam. Wstyd!

Poeksperymentowałam, pogrzebałam w necie szukając inspiracji do połączenia (nie chciałam dawać ziemniaków i psuć jej koloru). Padło na buraka. Ale mało. Dwa. Trzy maksymalnie. Koniecznie pieczone w skórce, bo wtedy zatrzymują smak. No i co? I wyszło! Pyszna, kremowa, aksamitna, jesienna zupa. Już lecę pędzę i piszę jak:

KREM Z CZERWONEJ KAPUSTY
składniki:

- główka czerwonej kapusty
- trzy obrane, pieczone wcześniej w skórce, buraki
- bulion warzywny
- 2 ząbki czosnku
- kminek mielony, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, sól, pieprz
- dwie łyżki masła
- natka pietruszki
- gruby plaster boczku

Kapustę kroimy niedbale, wrzucamy do bulionu i dusimy. Dodajemy przyprawy i dwa ząbki czosnku. Kiedy kapusta zacznie mięknąć - dodajmy pokrojone, upieczone już buraki. I dusimy dalej. Pod sam koniec duszenia dodajemy dwie łyżki masła i jeszcze chwilę dusimy. Kiedy wszystko jest już perfekcyjnie miękkie - blenderujemy. Boczek kroimy w drobną kostkę i mocno rumienimy go, na skwarki. Natkę pietruszki siekamy. Zupę podajemy z kromką ciepłego, ciemnego pieczywa i kieliszkiem czerwonego, wytrawnego wina. Zupę podajemy posypaną skwarkami i świeżą natką. 

Zdziwicie się jak smaczna jest, jak kapuściana a jednocześnie delikatna. Intensywna w smaku, aromatyczna, ale skromna i wykwintna zarazem. Bardzo, bardzo polecam zrobić ją jak najszybciej! Smacznego!
 

2 komentarze:

  1. Namówiłaś mnie;] wstałem dziś rano, zaglądam do lodówki i myślę: ja pier..... mróz za oknem, pusta lodówka a na obiad trzeba coś zrobić:/ ...a tu na dolnej półce leży czerwona kapusta, troszkę drugiej świeżości ale możliwa do ugotowania, myślę sobie nic tylko zupy nagotować!! Tylko nigdy nie robiłem zupy z czerwonej kapuchy... chwilę się zastanawiałem czy to w ogóle ma sens ale wujek google - dobra rada przecież zna wszystkie przepisy świata! no i tak trafiłem na Twój przepis;] fajnie, że tak spontaniczny jak moja decyzja o dzisiejszym gotowaniu ;] OBY była smaczna ta zupa!! ...bo i tak muszę iść do sklepu po buraki :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i? No i? Czekam i czekam ponad rok na sprawozdanie z efektów...

      Usuń